
Dwa kartony, nie kartoniki. Miało być kilka piernikowych choinek, a wyszło całe nadleśnictwo. Dla smakoszy – im więcej tym lepiej, dla figury niekoniecznie. Bez wątpienia należymy do tych pierwszych i nie tylko zapachem, ale też smakiem świątecznych ciastek, cieszymy się od tygodnia.
Co z tego, że wyjadają mi te, których wyjadać zakazałam. Co z tego, że nie zwracają uwagi na to, że choinka bez jednego, zazwyczaj środkowego, piętra wygląda jak kupa połączonych czekoladą gwiazdek. I co z tego, że przy wigilijnej kolacji nadleśnictwo przypominać będzie las iglasty po ostrym cięciu. Zadowolone brzuchy rekompensują mi wszystkie braki i nadgryzione czy też połamane w ferworze walki pierniki (przecież to oczywiste, że smak zależy od kształtu, nie?).
Przepis na dwa kartony pierniczenia się z ciastkami:
- 3 kg. mąki
- 1,5 l. miodu
- 2 kostki masła
- 4 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
- 4 jajka
- 4 przyprawy do piernika
- 30 dag. Cukru pudru
- 3 łyżki kakao
- 2 łyżeczki kawy mielonej
Rękawy w górę i do roboty:
- Roztapiamy masło z miodem.
- Przesianą mąkę mieszamy z resztą „suchych” składników.
- Do wymieszanych składników, dolewamy wystudzone masło z miodem.
- Wyrabiamy ciasto.
- Zagniatamy, wałkujemy, wycinamy – zwracamy uwagę na kształt pierników – według powyższych informacji, to właśnie od niego zależny jest smak!
- Pieczemy od 8 do 10 minut w temperaturze 180 st.
Wskazówka dla partnerek urodzonych kucharzy: Te same pierniki, pieczone po raz drugi nie smakują lepiej. Właściwie nie smakują wcale, ponieważ nie ma odważnych, którzy chcieliby ich skosztować. Owe pierniki nie dość, że niejadalne, są też niezniszczalne, a więc służyć mogą jako ozdoba na choinkę dla ciebie, Twoich przyszłych dzieci, wnuków i prawnuków prawdopodobnie też! Jeśli za pomocnika chcesz wziąć faceta – zastanów się podwójnie lub pogódź się z podwójnie pieczonymi ciastkami i piernicz ich jedzenie – powieś je na choince (nie pomyl z facetem, wiem, że to jego masz ochotę powiesić, ale w związku z nadchodzącymi świętami, w ramach kary, po prostu mu „wpiernicz”!)